Pora obiadowa - zadanie od Leonarda, w którym próbuje pokazać cienie przeszłości w salonie, w trybie cieni, co mu się nie udaje, gdyż tam silniejsze jest widmo dębu i muzyka Eslynn.
Treść[]
Najpierw robiłem origami nawet w pracy, ale kamerdyner i gosposia nie podzielali moich zainteresowań, więc kiedy mnie przyłapywali, zawsze byłem karany. Dlatego zacząłem robić to w wolnym czasie, na przykład przed obiadem. Myślę, że możemy zejść do salonu. Była tam kiedyś jadalnia. Może przypomnę sobie coś ważnego.
Wskazówka[]
Przejdź Salon w trybie cieni
Przebieg[]
Leonard: W jadalni było pełno sług. Główny koniuszy, pokojówka i ogrodnik stali przy nakrytym stole, oczekując kamerdynera i gosposi. Niższa służba: lokaj, praczki, zmywaczki szeptali do siebie w rogu. Taki był zwyczaj.
Kiedy zegar wybił jedenastą, do pokoju weszli Steven i Olivia i rozmowy ucichły.
Kamerdyner i gosposia z majestatem zajęli swoje miejsca u szczytu stołu. Steven na jednym końcu, Olivia na drugim. Następnie, jakby na odgłos sygnału, do stołu usiadła wyższa służba, a następnie niższa.
Próbujesz wyobrazić sobie, o czym mówi Leonard, ale nie udaje ci się.
{przechodzenie próby}
Eslynn: Twoje słowa nie przywrócą tu cieni twoich czasów. Po tej stronie rośnie wieczny dąb, pośód gałęzi którego brzmi moja pieśń...
Zakończenie[]
Nie mogę pokazać ci dolnych pokoi. Ciągle jest w niej zbyt silna pamięć o dalekiej przeszłości, w której nie ma czasu na widma naszych czasów. Czyżby wszystkie ważne wydarzenia odbywały się na górze?...
Nagroda[]
60 punktów wolności i 80 żetonów.